You are currently browsing the monthly archive for Kwiecień 2013.

I saw you

today

In a department store?

Well, you are

away

Sailing somewhere. Alone?

So, all that

today

I was imagining?

My car did not start

I have to catch the train.

At least it’s sunny

Oh, no! a drop of rain.

There is no escape

I only have an hour.

It’s my luck today

Let’s run throughout this shower.

I look up

at the sky…

a rainbow!

„Proszę Pani… ona mnie uszczypnęła; one się śmieją z naszych kostiumów; kok mi się rozpadł; nie mogę znaleźć mojej torby; czy może Pani zaprowadzić mnie do toalety; opaska uciska mnie w głowę…” Asystentka reżyserki pojawia się w drzwiach. Pospiesznie wyczytuje imiona, mających za chwilę wbiec na scenę Diamentów (cztero-, pięciolatki). I oto jeden mały Diament nie zostaje wywołany. Chwila paniki. Nie ma jej na liście. „Na pewno jesteś w grupie Diamentów?” – „Uhm” – „Przypominasz sobie, że z tymi dziewczynkami ćwiczyłaś?” – „Uhm”. Asystentka musi już zabrać Diamenty na scenę. Młodsza grupa (trzy-, czterolatki) to Aniołki. Nasz zagubiony Diament jest o głowę niższy od pozostałych. Nie mamy już wątpliwości, że to Aniołek. Na szczęście chętnie się przebiera w aniołkową sukienkę. Zdążyłyśmy!

To tylko kilkuminutowy wycinek z wczorajszego wieczoru, kiedy poznawałam życie za kulisami teatru. A było to tak…

W miniony piątkowy wieczór, wraz z Pawłem udałam się do pobliskiego Pavilion Theatre na balet p.t.: „Sylvia” Léo Delibes. Z Lusią w roli jednej z Przyjaciółek Sylvii. Balet składał się z trzech aktów, w scenerii leśnej polany, jaskini, świątyni bogini Diany. Baletowa część przedstawienia była poprzedzona pokazem umiejętności jazzowych tancerzy, podzielonych na grupy wiekowe. Grupa Lusi zaprezentowała piękny, dynamiczny taniec do piosenki p.t.: „Think” Arlety Franklin.

To było już drugie przedstawienie z udziałem Lusi. Dwa lata temu wcieliła się w rolę kwiatowego elfa, występując w balecie p.t.: „Królewna Śnieżka”, również na deskach teatru Pavilion Theatre.

Ze względu na znaczną liczbę tancerzy, przedstawienie jest odgrywane kilkakrotnie ze zmienną obsadą. W części baletowej biorą udział już trzyletnie dzieci, które noszą często wieloelementowe kostiumy. Dlatego rodzice pomagają w przygotowaniu młodszych artystów. Jest to zorganizowane w taki sposób, że rodzice zgłaszają się do pomocy podczas przedstawienia, w którym ich własne dziecko nie bierze udziału. Dzięki temu nie są odrywani od spektaklu z udziałem swojej pociechy.

Ponieważ Lusia tańczyła w piątek, zdecydowałam się na „pracę” za kulisami w sobotę. W towarzystwie czterech innych mam. Zadanie polegało na tym, aby roztoczyć opiekę nad 5 grupami tancerzy, w wieku od 3 do 10 lat. Na początek należało każde dziecko ubrać we właściwy kostium. Starsze radziły sobie same. Młodsze były bardzo cierpliwe. Kiedy wszystkie dzieci zamieniły się w Aniołki, Diamenty, Nimfy Wodne, Mieszkańców Wioski i Przyjaciółki Sylvii, odetchnęłyśmy z ulgą. Rozdałyśmy kartki i kredki, włączyłyśmy bajkę na DVD. Nastąpił czas oczekiwania oraz naprawiania drobnych wpadek.

Dzieci były niezwykle wytrwałe. Mimo późnej pory, z entuzjazmem wchodziły na scenę. Wiedziały, że gdzieś na widowni są, dumni z nich, rodzice.

He went for a walk

on a Sunday morning.

It was a beautiful day

few clouds lazily floating,

few birds building nests,

busy, flying happily.

And he had a thought:

life is so very short,

I must stop floating,

I must free from the tide,

I must start flying!

There is no excuse now.

A shell hard and grey

and unwellcoming mud

covers it like a hood.

A beautiful pearl

inside this rocky shell

trying to hide there well.

It may be you…

I would like to be you

with your enthusiasm,

your ignorance,

your age.

I would like to be you

not to know what I know,

not to see what I see,

not to be on stage.

You would like to be me

or just an adult,

to be your own boss,

make decisions.

I am sorry,

one day

you will realize,

these are all illusions.

The Witches Spell

I go into the room with the cauldron,

I make a witches spell.

All that I have I will put in there,

It will serve me very well.

 

Skull and Bone my two friends,

Will visit very soon.

And with them they will bring,

A shining, silver moon.

 

I will put it in my spell;

It will make the spell very strong.

Then when I put it in,

Nothing can go wrong.

 

Then when the spell is ready,

I will keep it as a surprise.

One day when everything is peaceful,

Some trouble will mysteriously arise.  

(by my 10-year-old daughter, Lusia)

The Lonely Forest

On a lonely path,

In a forest as lonely.

No one passes there,

Save a little girl only.

It is full of danger,

From wolf to bear.

All little creatures hide,

Wether hedgehog or hare.

In the lonely forest,

Nothing is as it seems.

There the sun,

Will never cast its beams.

(by my 10-year-old daughter, Lusia)

When the wind blows,

And the rain rains,

And you know the dark hour will come.

Don’t fear my dear,

For I will be there

And I will take you home.

When the hour comes,

When all is still and silent,

And you are full of fear.

You needn’t be afraid,

For I will take you home,

To all that for you is dear.

When you are finally home,

It will be night,

And you will go to sleep.

In the morning,

When you wake,

No more will you weep.

(by my 10-year-old daughter, Lusia)

She was little and grey

and she  lived in a hole

and she played every day

with her neighbour, the Mole.

And suddenly one night

she decided to go

to explore the world bright

to dicover the flow.

After creeping a bit

she smelt something cheesy

and just looking at it

she felt so uneasy.

She knew she would stay

and never go away…

Enter your email address to follow this blog and receive notifications of new posts by email.

Dołącz do 32 subskrybenta
Kwiecień 2013
Pon W Śr Czw Pt S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

Blog Stats

  • 48 495 hits